Czystość

Veronica

Nauka czystości, to oczywiście pierwszy znaczący trening, z jakim zapoznajemy naszego psa. Smutne jest tylko to, że są ludzie, którzy z dumą opowiadają, że zawiązują torby z psimi odchodami wokół ich szyi, to OKROPNE! Co za ludzie!!

Ludzie zwyczajowo krzyczą, ganią, biją szczenięta, kiedy się załatwiają – co jest najbardziej naturalnym i najsłabiej kontrolowanym zachowaniem małego zwierzaczka. Inni grzmocą psa zwiniętym w rulon papierem, pchają nosem w siki albo kupę i wywlekają za szyję na zewnątrz, wykrzykując przy tym nic nieznaczące (dla psa) epitety.

Ludzie, którzy dostają nienauczone czystości szczenię, powinni rozumieć, że od czasu do czasu może mu się przytrafić „wypadek”. Szczenięta są bałaganiarskie i pobudliwe, mają mały pęcherz i nierozwinięty system trawienny. Nie mogą panować nad sobą zbyt długo, więc jak już muszą, to robią. Powstrzymywanie potrzeb fizjologicznych jest czymś, czego chcą od nich ludzie, ale nie jest to naturalnie zaprogramowane.

Skoro ma to być w zasadzie pierwsze zadanie, nad którym będziesz pracować razem ze swoim psem, lekcje nie powinny być brutalnym, dezorientującym i histerycznym przedsięwzięciem.

Kiedy pies się wysika lub zrobi kupę w takim miejscu, jakiego go uczyliśmy, można to wynagrodzić jakąś przekąską, lub jego ulubioną zabawą.

Black Spaniel

Zgadzam się!

Veronica

jak ludzie mogą być tak okrutni, no ale cóż, mieszkamy w roku 2010 i w takim kraju